niedziela, 26 lutego 2012

Dziwnie jest.
Kręci mi się w głowie.
Idę do łazienki.
Wymiotuje.
Wstaję.
Patrze w lustro.
Nie widzę siebie.
Kto to?
Czy aż tak się zmieniłam?
Uśmiecham się, 
ale łzy nadal płyną.
Ocieram je.
Nadal się uśmiecham.
Przecież jestem w rozsypce
więc dlaczego się kurwa uśmiecham.
To nie ja!
Dlaczego nie widzę siebie?!
 Chyba straciłam już wszystko..







Nadal mam ochotę zwymiotować.







Idę zapalić bo jebnę.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz