piątek, 30 grudnia 2011

18:18.








Szczęśliwego Nowego Roku 2012!
I oby naprawdę był lepszy niż 2011, mom please..












"Jeśli kupię Ci paczkę żelków, to się we mnie zakochasz?"
No F. mogłeś nie kupować i było by po problemie.






wtorek, 27 grudnia 2011

 


  
Jak tak długo można tkwić w zawieszeniu?






Musze coś narysować, bo oszaleję!






poniedziałek, 26 grudnia 2011

You see I've forgotten if they're green or they're blue..








To takie niesamowite widzieć coś tak bezbronnego.
Nie wiedzące co jest złe a co dobre.
Nie mające nawet pojęcia ile rzeczy może Cię w życiu
zranić, a ile uszczęśliwić.
Jebany uśmiech ciśnie się na twarz i nic na to nie poradzisz.
Uśmiechasz się coraz szerzej, policzki pękają, krwawią.
Nie czujesz bólu, bo ta mała osóbka zawładnęła już całym Tobą.
To właśnie przykład jak bardzo ktoś tak mało wiedzący,
może zrobić z Ciebie marionetkę. A Ty nic o tym nie wiesz.


Boli mnie Twoja nieobecność. Mieszkamy tak blisko, ale tyle Nas dzieli.
Nasze rozmowy nie są już takie same jak kiedyś.
Nic tutaj już nie dają szczere rozmowy o cierpieniu wewnątrz mnie.
Kurwa mać..
Przyjęłam do swojej wiadomości, że jest inna, ważna osoba w Twoim życiu,
ale Ty już nie widzisz NIKOGO poza Nim.
Nienawidzę Cię za to, nawet nie wiesz jak bardzo.
Nie rozumiemy się już ani trochę. Niby mówisz, że nadrobimy
to wszystko, wszystkie nasze spotkania.
Taa kurwa gówno prawda i tak chuj z tego wyjdzie.
A uczucia dają za wygraną. I cicho łzy spadają po policzkach, znów.

Pierdole już to bo siły nie mam do Ciebie.


"Przesadzasz." Dobrze o mnie mówisz..







Next thing we're touching.
You look at me it's like you hit me with lightning.






Jutro idę sama na zakupy i pierdolę wszystkich wokół.



sobota, 24 grudnia 2011

Odchodzę na jakiś czas,
ale wrócę, nie próbuj iść za mną,
ponieważ wrócę tak szybko, jak to możliwe.
Widzisz, staram się odnaleźć swoje miejsce,
które może nie być tu - gdzie czuję się bezpiecznie.
Wszyscy uczymy się popełniać błędy..






 Jest to moja ulubiona, najlepsza, najcudowniejsza piosenka od 3 lat.
Zawsze na pierwszym miejscu :)

Święta, święta,święta..
Nie mam pojęcia czy naprawdę je lubię.
Pozdrawiam serdecznie Weronikę, która nie spotka
się ze mną dzisiaj nawet na pół godziny, bo jak twierdzi jest wigilia..
Wspominałam,że jak do niej przed chwilą dzwoniłam właśnie była
na spacerze z Kajetanem? :)
Superrr! :D

Chciałabym przeprosić wszystkich za moje
zachowanie, za mój ciężki charakterek,
za to,że nie byłam idealną osobą przez ten rok, ale
chciałabym powiedzieć,że naprawdę starałam się jak mogłam.

Świąteczne podsumowanie roku 2011? Hmm..

Nie był to wspaniały rok i nie wiem też,
czy można go dodać do udanych.
W jednym aspekcie tak, oczywiście.
Moja psychika naprawdę została zniszczona, 
ale próbuję się cały trzymać i nie załamywać
z wiadomego powodu.
Wiem, że komplikuje sobie tym wszystkim życie,
ale nic na to nie poradzę, bo jakoś nie potrafię
trzymać się od Ciebie z daleka.

Teraz jedyne co mi się marzy to barszcz z uszkami,
na który czekałam cały rok, prezenty pod choinką,
spotkanie się z Tobą (chociaż to niemożliwe.),
z bardzo dużą chęcią poszłabym też na łyżwy :D


WESOŁYCH ŚWIĄT KOCHANI! <3

(o oby wszystko poszło w cycki, chociaż wole,żeby już nigdzie nie poszło,
bo mam wszystkiego wszędzie za dużo xD)















Proszę aby rok 2012 był lepszy dla wszystkich.




You make me wanna die..



poniedziałek, 19 grudnia 2011

Nie trzeba mi Twoich łez, czy słyszysz?
Nie trzeba ust, ciała też.
Nie trzeba mi Twoich łez - idź sobie już ..








Wystarczy jedna rozmowa z Tobą
i na nowo mogę okradać świat ze szczęścia.
Oczywiście wiem, że nie potrwa to długo.
To niesprawiedliwe, jak bardzo masz nade mną kontrolę.
Pstrykniesz palcami, a ja już się zjawię.
To chore, kurwa, to chore..
Nie chcę mieć aż takiej nadziei wobec Ciebie,
ale to przecież właśnie nadzieja umiera ostatnia.
Jakby zabić tą sukę?
Została tylko Ona, bo reszta już dawno nie żyje.

To przykre co dzieje się w mojej głowie.







Uwielbiam ten film <3




niedziela, 18 grudnia 2011

Moje myśli błąkają się
od czasu do czasu.
Niekiedy wmawiam sobie,
że wszystko jest dobrze.
Czy powinienem w świecie który nie jest mój
próbować naprawiać rzeczy,
których nie stworzyłem i skonstruowałem?





Do You feel this shit inside just like me?
No? Than You will.
I promise..




sobota, 17 grudnia 2011




Takie moje małe wielkie marzenie..

***

Nie gadajmy o tym więcej.













piątek, 16 grudnia 2011




Życie toczy się dalej, staje się coraz cięższe.
Koło miażdży motyla.
Każda łza staje się niczym wodospad.
Podczas nocy, burzliwej nocy,
Ona zamknęła swe oczy.
Podczas nocy, burzliwej nocy
Odlatując w sen
I marząc o swoim raju.
O raju...






Cały czas zatapiając się w słowach 
nie odróżniamy kłamstwa od prawdy.
Wszystko staje się nową i normalną historyjką.
Chcemy po prostu aby wszystko wyglądało inaczej.
Żyjemy w osobnych  dwóch światach, gdzie tylko 
my nawzajem mamy dostęp.
Ile rzeczy bym pozmieniała w realnym świecie.
Ile dałabym aby dostać to czego tak naprawdę chcę.
Potem nie chciałabym już niczego innego.
Dlaczego nie możemy wybierać swoich wartości,
które dla Nas są najważniejsze? W zamian za to mamy 
ich narzucanie przez innych.
A mówią o samodzielności..






Nafazowałam się już na sylwestra! 
Mogę się już najebać? Mom, please! *.*













Zadzwonię do Ciebie, ale nie zapomnij nacisnąć
zielonej słuchawki zamiast czerwonej.



Pozdrawiam Szmajową :D <3



sobota, 10 grudnia 2011

We are listening,
And we're not blind..






 And miles from where you are,
I lay down on the cold gound
and I, I pray that something picks me up,
and sets me down in your warm arm.. 


 


Gdyby to było takie proste.

'musiałeś napisać, oczywiście..super, kurwa, super!
właśnie teraz kiedy pisze o Tobie jebaną notkę.'


PIERDOLE NIE PISZE, STRACIŁAM WENĘ.









 Dużo bym dała, aby ponowie móc Cię przytulić
i potrzymać za rękę. Chociaż przez minutę..