Życie toczy się dalej, staje się coraz cięższe.
Koło miażdży motyla.
Każda łza staje się niczym wodospad.
Podczas nocy, burzliwej nocy,
Ona zamknęła swe oczy.
Podczas nocy, burzliwej nocy
Odlatując w sen
I marząc o swoim raju.
O raju...
Koło miażdży motyla.
Każda łza staje się niczym wodospad.
Podczas nocy, burzliwej nocy,
Ona zamknęła swe oczy.
Podczas nocy, burzliwej nocy
Odlatując w sen
I marząc o swoim raju.
O raju...
Cały czas zatapiając się w słowach
nie odróżniamy kłamstwa od prawdy.
Wszystko staje się nową i normalną historyjką.
Chcemy po prostu aby wszystko wyglądało inaczej.
Żyjemy w osobnych dwóch światach, gdzie tylko
my nawzajem mamy dostęp.
Ile rzeczy bym pozmieniała w realnym świecie.
Ile dałabym aby dostać to czego tak naprawdę chcę.
Potem nie chciałabym już niczego innego.
Dlaczego nie możemy wybierać swoich wartości,
które dla Nas są najważniejsze? W zamian za to mamy
ich narzucanie przez innych.
A mówią o samodzielności..
Nafazowałam się już na sylwestra!
Mogę się już najebać? Mom, please! *.*
Zadzwonię do Ciebie, ale nie zapomnij nacisnąć
zielonej słuchawki zamiast czerwonej.
Pozdrawiam Szmajową :D <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz