wtorek, 25 października 2011


It's like you're screaming and no one can hear. 

 





Oby do piątku!
Potem tylko poniedziałek i "Antidotum" :D <3

Pierdolić wszystko inne.
Chcę Ciebie, a jeśli mis ie odwidzi w ostatniej chwili
to sama osobiście strzelę sobie w ryj.










Chyba zaczynam wierzyć w miłość.
(Na czyimś przykładzie, nie na swoim.
Ale to nie znaczy, że się tego
uczucia nie boję.)



sobota, 22 października 2011

Potrzebuję więcej uskrzydlonych przyjaciół.
Wszystkie znane mi anioły
wlewają beton w moje żyły.







 Lubisz zadawać mi trudne pytania,
na które wiesz, że boję się odpowiedzieć.
Nie umiem wyobrazić sobie Nas.
Razem, nierozłącznych..
Po prostu jakoś tego nie potrafię.
Mam obawy, że to ja wszystko zjebie po pewnym
czasie i że to Ty ucierpisz na tym najbardziej.
Nienawidzę ranić ludzi.
Nie chcę tym razem odejść z podniesioną głową
bez żadnych obrażeń na sercu. Nie chcę w ogóle odchodzić.
Ale coś nie pozwala mi jednak zostać.









 Moje ulubione zdjęcie Dominika,
które było robione w pamiętnej Pogorzelicy <3


Jutrzejszy dzień spędzam z Weroniką <3
Wczorajsza domówka u Asisisisisi bardzo udana <33
Dzisiaj szkoła (tak kurwa, w sobotę.. -.-), kino z klasą
i "Bitwa warszawska" oraz imieniny Babci :)


Lubię mój nowy telefon <3


Idźpreczkurwaodmoichmyśliproszę!




wtorek, 18 października 2011

- Kochasz go?
- Nie, szczerze to już o Nim zapomniałam.
- To dlaczego, gdy słyszysz jego imię płaczesz?
- Bo tęsknię.





I jeszcze jeden utwór na uspokojenie..






Dzień mija za dniem.
Słowo zapomina się za słowem.
Myśli ulatują i przychodzą tak szybko, jak odeszły.
Wszyscy gubią się w świecie, który jest ich
a nie widzą tego, bojąc się zrobić kolejny
krok naprzód. Aby naprawić coś, lub zapomnieć.
Sama nie wiem co tu robię.
Po co i w jakiej sprawie tutaj jestem?
Czy ktoś zapytał mnie o zdanie? 
Nie. Wszyscy mają w dupie co powie niezrównoważona 
nastolatka, której brak jakichkolwiek skrupułów.
Wszyscy martwią się o innych, a powinni zająć się
własnym życiem.










Chcę tylko w końcu poczuć się kurwa szczęśliwa..



Mogę już dostać ten jebany czwartek 
i mieć to wszystko z głowy?




sobota, 15 października 2011

Nie mam weny.







Poniedziałek - zrobić plakat
na chemię, na który jeszcze nie mam pomysłu.
Wtorek - sprawdzian z geografii.
Środa - Urodziny Kreta <3
Czwartek - Kino z P. <3
Piątek - Pub lub kawiarnia z Andzią, Bobką,
Roksaną, Rori (! przekazuje Ci wiadomość <3) i Kasią :)


Oby do czwartku <3


Idę, obejrzę jeszcze jeden odcinek "Plotkary" 
i pójdę się umyć i spać, bo już 00:53 :P





Ta słabość do jeży <3


piątek, 14 października 2011



Jest naprawdę zajebiście.
Lubie dowiadywać się o spotkaniu
z "przyjaciółką"..


I wszyscy dziwią się jak pojebani dlaczego
jestem na wszystko taka zła itd.
Świat nie jest do dupy, tylko kurwa ludzie!
Dajcie mi spokoju.




I kurwa będzie jej piosenka, bo chuj.



JAPIERDOLEKURWAZJEBANAMAĆ!






środa, 12 października 2011


Ona może zabić z uśmiechem, ona może zranić spojrzeniem.






 Gubię się w tym wszystkim, niczym mała dziewczynka
w lesie pełnym duchów i wilków,
które w każdej chwili mogą zaatakować.
 




Długodystansowe unikanie rzeczywistości.







Nadzieje matką głupich, ale umiera ostatnia.


Jutro może Flow.



poniedziałek, 10 października 2011

Jest wiele rzeczy, które chciałbym
Ci teraz powiedzieć,
ale nie wiem, jak.
Gdyż być może
to Ty będziesz osobą, która mnie uratuje..






 Myśli nasilają się jeszcze bardziej kiedy
 nie chce mieć z Nimi już nic wspólnego.
Nie wiem dlaczego każde uczucie
jakiego nie chce nigdy u siebie pokazać
uwalnia się tak swobodnie. Ale przecież z tym walczę!
Nie chcę pokazywać, że mi na Tobie zależy.
Nienawidzę rozmawiać o swoich uczuciach
i mam nadzieję, że jesteś tego doskonale świadomy.
Więc proszę, powiedz dlaczego karzesz
mi walczyć z samą sobą? Ze swoim rozumem i sercem.
Może to wszystko jest przereklamowane i nudne,
ale te właśnie dwie rzeczy biją się jak oszalałe
we mnie. A Ja, jako osoba bez jakichkolwiek skrupułów
pozwalam im na to.
Poczekam sobie, aż wszystko mnie doszczętnie zniszczy.
No ale wtedy nie będzie już tak wesoło, Kochany
i nie będziemy już mogli się bawić w te głupie gierki,
które nie posiadają najmniejszego sensu.











 Zajebiste plany z Rori na następny rok <3
Uwielbiam przypalone kolano papierosem,
rajstopy (*), bóle szyi, maline, zakrwawiony łokieć,
przecięty palec i wszytsko śmierdzące fajkami <3
Ale było bardzo miło, dziękuję :)


piątek, 7 października 2011

Z oczu twych czytam, że powinieneś pójść.
Bałam się tego dnia, serce krzyczy - wróć!
Rozum wie lepiej: na tej planecie już
Nie opłaca się kochać.






Siedzę już tak 5 minut i zastanawiam się
jak zacząć te wypociny..
Ciężko mi.
Od pewnego czasu nie wiem jak dopuściłam
się do takiego stanu psychicznego.
Nie potrafię już swobodnie myśleć.
Zmieniłam się i to za bardzo.
Rozważam psychologa, ale nie mam pojęcia
czy on będzie potrafił mi pomóc.
Dlaczego życie mknie Nam przed oczami,
a My idioci nie potrafimy go złapać, zatrzymać
chociaż na sekundę i powiedzieć 
"Będę miał nad Tobą kontrolę czy tego
chcesz czy nie!"


Kurwa, wszystko nie ma sensu, a zwłaszcza ta zjebana notka.








W niedziele na 18-stkę do Roksany <3



Potrzebuję Cię.